sobota, 29 sierpnia 2015

Figurka Honoka - LOVE LIVE! School idol project



Kilka dni temu dotarła moja paczuszka z figurką, więc po dokładniejszym jej oglądnięciu postanowiłam trochę napisać, co o niej myślę. Szczerze mówiąc jest to pierwsza taka figurka z anime  - pomijając te gumowe, stare Pokemony - i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Nie planowałam kupna żadnej figurki, a wręcz było to moje postanowienie, że nie kupię ani jednej, bo jeszcze nie tak dawno temu szkoda było mi na nie kasy >o< Jednak sytuacja się zmieniła i wraz z zakupem tej, zapragnęłam mieć ich więcej.


  Seria: LOVE LIVE! School Idol Project
  Postać: Kousaka Honoka
  Producent: Furyu
  Materiały: ABS, PVC
  Wymiary: 170 mm (6,63 cala)
  Data wydania: 29 styczeń 2015




Decyzja o kupnie została przeze mnie podjęta spontanicznie, jak tylko zobaczyłam, że ktoś ją sprzedaje, to od razu wiedziałam, że będzie moja :D Co prawda nie znam się na figurkach, ale ta wygląda mi na dobrze, a może nawet bardzo dobrze wykonaną. Trzeba przyznać, że ma ładne, intensywne kolory i co ważniejsze jest dokładnie pomalowana(?). Nie zauważyłam by gdzieś było coś krzywo lub nie tam, gdzie powinno. Sama poza postaci także mega mi się podoba! Jak widać trzyma ona prezencik, puszczając oczko i stojąc z tym charakterystycznym do postaci z anime układem nóg. Najbardziej przykuły moją uwagę te świetnie zrobione palce. Ogromna precyzja, dzięki czemu nie mogę się na nie napatrzeć. 

Co fajniejsze, w tej edycji każda postać ma dwie odsłony - w tym oraz innym stroju. Ten drugi widać na przykład na jednym ze zdjęć. Przechodząc od razu do pudełka, to szczerze mówiąc w dużej mierze dodaje uroku figurce. Osobiście trzymam ją schowaną, poza wyciągnięciem do zdjęć. Po co ma zbierać kurz, po drugie zajmuje mniej miejsca oraz oczywiście, jak już wcześniej wspomniałam - ładniej wygląda. Ozdobne wstążeczki, gwiazdki i ramki bogacą opakowanie i nadają według mnie świątecznego nastroju. Mimo, iż nie wiem czy odsłona z prezentem jest dedykowana świętom lub raczej walentynkom (choć jednak obstawiam tę drugą opcję patrząc na datę wydania), to tak czy inaczej mamy jeszcze zimę. 




Nie wiem czy to dlatego, że prędzej nie miałam styczności z figurkami ta wydaje mi się jakaś wyjątkowo dobra, czy po prostu mam takie wrażenie przez satysfakcję z pierwszej figurki w moim życiu. Planuję także kupić sobie tą drugą wersję, która widnieje na pudełku do kolekcji, a w przyszłości jeszcze nastawiam się na wszystkie postacie w strojach ze "Snow Halation", czyli mojej ukochanej piosenki μ's. Wracając - na podstawce, w którą nie do końca wcisnęłam figurkę widnieje nic innego jak serduszko przyozdobione koroną, wstążką i napisem. Niby nic takiego, ale mnie daje wiele radości. Co prawda niekoniecznie pasuje kolorystycznie do samej figurki, ale myślę, że tutaj akurat istnieje nawiązanie kolorem do samego loga. 



I jak się Wam podoba ta figurka? Ja się w niej zakochałam od pierwszego wejrzenia. Poza tym biorąc pod uwagę samą postać, to jakoś w minimalnym stopniu mogę się z nią identyfikować. I trochę z charakteru i jeśli chodzi o kwestie dubbingowe, ponieważ bardzo chętnie śpiewałam jej role. Myślę, że muszę do tego wrócić, bo piosenki z Love Live są w pewien sposób magiczne i mają fajny klimat, a nagrywanie tych przesłodkich głosów daje jeszcze więcej zabawy. Myślę, że mniej więcej napisałam, co chciałam napisać. Cała reszta widoczna jest na zdjęciach, choć szczerze mówiąc nie zamieściłam tu wszystkich, żeby zachować przejrzysty wygląd. Mam nadzieję, że post się podobał i zapraszam na kolejne!



Pa, pa!~

1 komentarz:

  1. Figurka prezentuje się naprawdę dobrze. Nawet zdjęcia nie ujmują jej uroku, wygląda ślicznie, aż samemu chciałoby się kupić, choć nie zna się serii xp Sama pokusiłabym się pewnie o jej kupno, gdybym znała anime :) Cieszę się, że w końcu coś dodałaś, bo już myślałam, że znów blog umrze śmiercią tragiczną :D

    OdpowiedzUsuń